Oliban – podróż do wnętrza

Marka Phaedon nie należy do popularnych. Nawet w niszy. A jednak moje spotkanie z Tabac Rouge okazało się niezwykle pozytywne. Dlatego, po upływie kilku lat postanowiłem sięgnąć po jeszcze jeden zapach z jej oferty. Pierwotnie celowałem w Mastic, jednak z powodu niedostępności próbek stanęło na Oliban. A więc perfumach stworzonych w 2011 roku przez Pierre’a Guillaume’a. Czyli założyciela Parfumerie Générale. Natomiast recenzowana dziś kompozycja przedstawiana jest jako ciepła i skłaniająca do medytacji. Domyślam się zatem, że będziemy tu mieć do czynienia z pachnidłem raczej spokojnym. Ale czy rzeczywiście? Przekonajcie się sami!  

Read More

Tabac Rouge – złocisty blask

Tegoroczna zima była dość mroźna, dlatego pomyślałem, że przygotuję wpis o jakichś ciepłych i otulających perfumach. A mój wybór padł na Tabac Rouge od Phaedon. Niestety, jak to czasem w życiu bywa, nie wszystko zawsze idzie po naszej myśli i dlatego recenzja stworzonej przez Anne-Cecile Douveghan kompozycji trafia na bloga dopiero dziś. Dla mnie jest to pierwsze spotkanie zarówno z francuską marką jak i autorką zapachu. Co zaś naprawdę ciekawe to, iż zarówno fragrantica jak i basenotes podają, że Tabac Rouge to jedyne perfumy w dorobku Douveghan. Już teraz mogę jednak zdradzić, że naprawdę udane. Na oficjalnej stronie Pheadon znajdziemy zaś odniesienia do Art Déco i tworzonych w tym stylu obrazów Tamary Łępickiej. Brzmi zachęcająco?

Read More