Fusion d’Issey – stoicka siła natury

Bohater dzisiejszego wpisu, Fusion d’Issey to jedna z głośniejszych premier 2020 roku. Japońska marka nie rozpieszcza bowiem swoich miłośników ilością nowych oryginalnych perfum (czyli nie licząc flankerów). Z tego względu sam byłem bardzo ciekaw jak pachnie ich najnowsze dzieło. Szczególnie, że w materiałach promocyjnych znaleźć można informacje o inspiracji erupcją wulkanu oraz grze kontrastów. Ciepło vs. zimno. Słońce kontra skały. Ale wystarczy już tych sloganów. Przekonajmy się jak rzeczywiście pachnie Fusion d’Issey.

Read More

Nuit d’Issey – noc, co dniem się stała

Po całkiem udanej przygodzie z L’Eau d’Issey Pour Homme postanowiłem ponownie sięgnąć po perfumy japońskiej marki. Mój wybór padł zaś na Nuit d’Issey. Zapach, jak sama nazwa wskazuje, inspirowany nocą. Jej hipnotycznym pięknem i tajemniczością. Jednocześnie kompozycja ta ma napełniać mężczyznę nieodpartą siłą przyciągania. Domyślam się, że chodzi tu o przyciąganie potencjalnej partnerki a nie opiłków żelaza, jednak nigdzie nie jest to do końca sklaryfikowane. Autorami tego, mającego swoją premierę w 2014 roku, magnetycznego cudu są zaś Dominique Ropion oraz Loc Dong. A zatem, wbrew lekko drwiącej narracji, spodziewać się możemy naprawdę porządnego kawałka perfumeryjnej sztuki.

Read More

Uwaga, klasyk! – L’Eau d’Issey Pour Homme

Dziś na blogu drugi – po Kenzo pour Homme – wielki klasyk rodem z Japonii. Mowa oczywiście o L’Eau d’Issey Pour Homme. Kompozycja ta powstała w 1994 i wpisuje się w bardzo popularny w tamtym okresie nurt perfum cytrusowo-wodnych. Jednak dzięki pomysłowości autora udało jej się wybić na tle konkurencji a swoją popularność utrzymała po dzień dzisiejszy. Jeśli zaś chodzi o samego Jacques’a Cavallier’a to dla niego również był to dobry czas, bowiem zaledwie rok później stworzył on innego wielkiego klasyka jakim jest Opium pour Homme. Wróćmy jednak do bohatera dzisiejszej recenzji. Co  takiego przesądziło o wielkim sukcesie L’Eau d’Issey? Na to pytanie postaram się odpowiedzieć w niniejszym wpisie.

Read More