Iris Nazarena - mistyczny irys

Powstały w 2013 roku Iris Nazarena to druga chronologicznie kompozycja ekskluzywnej nowojorskiej marki Aedes de Venustas. Stworzona została przez Ralfa Schwieger’a - perfumiarza pracującego w Mane, znanego między innymi ze współpracy z Atelier Cologne. Jako inspiracja to jej stworzenia posłużył Niemcowi tytułowy irys nazaretański (Iris bismarckiana). Jest to roślina występująca w górach Izraela, na wschód od Nazaretu. Co najciekawsze irys nazarena jest kwiatem bezwonnym! W przypadku recenzowanych dziś perfum mamy zatem do czynienia z pewną zabawą konwencją i klasycznym zapachem wyobrażonym. Innym dobrym przykładem takiego zabiegu jest inspirowany również bezwonną kamelią Opus IX omańskiej marki Amouage. Skoro jednak w swojej naturalnej postaci irys nazaretański nie ma żadnego aromatu to tym bardziej należy przekonać się jak pachnie w wykonaniu Schwieger’a.

Read More

L’Envol – uczta na szczycie Olimpu

     Premiery perfum Cartier zawsze budzą wiele emocji. Nie inaczej było w przypadku najnowszego działa francuskiej marki, tym bardziej, że przez ostatnie osiem lat nie doczekaliśmy się żadnego całkowicie nowego zapachu dedykowanego mężczyznom, na rynku pojawiały się zaś jedynie flankery tych już dostępnych. L’Envol (fr. lot) zainspirowany został ambrozją - mitycznym pokarmem greckich bogów dającym nieśmiertelność i wieczną młodość. Interpretacja Mathilde Laurent jest jednak z goła odmienna od dotychczasowego postrzegania ambrozji we francuskiej kulturze. Dla przykładu w Hrabim Monte Christo Aleksander Dumas przedstawiał ją w postaci konfitur z haszyszu, przenoszących tych, którzy je spożyli wprost do raju. Czy L’Envol  również ma takie działanie? Czas to sprawdzić!

Read More

Kokorico - z wizytą na plantacji kakao

     Jean Paul Gaultier lubi szokować. Nie inaczej było w przypadku zaprezentowanego światu w 2011 roku Kokorico. Perfumy te reklamowane są jako potężny afrodyzjak, swoją nazwą imitować zaś mają krzyk koguta. Zgodnie z informacjami zawartymi w materiałach prasowych jest to jednocześnie krzyk bojowy, jak i miłosny okrzyk ekstazy. Warto w tym miejscu dodać, że w kulturze francuskiej kogut postrzegany jest jako symbol męskości, nic więc dziwnego, że posłużył za inspirację dla omawianej kompozycji. Ciekawe jest również to, co sami twórcy zapachu – Annick Menardo i Olivier Cresp – mówią o swoim dziele. Zgodnie ze stworzoną przez nich koncepcją Kokorico przypominać na wyżej wspomniany krzyk i rozpoczynać się intensywnie zaś z czasem stawać się coraz lżejszym i delikatniejszym. Taki efekt osiągnąć można poprzez nadmierne użycie w składzie piżma. Za męski charakter tych perfum odpowiadać ma natomiast ich główny składnik tj. ziarno kakao. We współczesnej perfumerii wiele jest zapachów opartych na czekoladowo-kakaowych nutach, z L’Instant de Guerlain pour Homme od Guerlain i A*Men Thierry’ego Mugler’a na czele. Sprawdźmy więc jak tle tak silnej konkurencji prezentuje się Kokorico.

Read More

Montale - orient w sercu Francji

Firma Montale założona została w 2003 roku przez tajemniczego Pierre’a Montale. Zgodnie z informacjami zawartymi na oficjalnej stronie marki perfumiarz ten przez lata pracował w Arabii Saudyjskiej, gdzie zajmował się komponowaniem zapachów między innymi dla rodziny królewskiej. W związku z tym, że twórca ten praktycznie nie udzielał wywiadów i nie pokazywał się publicznie wiele osób podejrzewało, że Pierre Montale w rzeczywistości nie istnieje, a jego postać została wykreowana jedynie dla celów marketingowych. Niemniej w tym roku na targach Esxense w Mediolanie niespodziewanie udzielił on wywiadu dla fragrantica.com, w którym rzucił trochę światła na swoją osobę oraz początki marki. Jak sam przyznaje zanim przeniósł się do Paryża przez 5 lat pracował na Bliskim Wschodzie, między innymi w Arabii Saudyjskiej, Katarze i Zjednoczonych Emiratach Arabskich i to właśnie podczas pobytu tam zakochał się w oudzie, który postanowił uczynić znakiem rozpoznawczym swojej nowej marki.

Read More

Grey Vetiver - nowoczesny gentleman

     Wetyweria jako główny składnik perfum jest motywem od lat bardzo mocno eksploatowanym przez twórców. Dlatego też wydawać by się mogło, że ciężko stworzyć wetiwerowy zapach, który byłby innowacyjny i wnosił do perfumerii nową jakość. Tom Ford nie boi się jednak wyzwań i w 2009 roku zaprezentował światu swoją autorską wariację na temat wyżej wspomnianej, pochodzącej głownie z Haiti,  trawy. Choć nazwisko perfumiarza stojącego za Grey Vetiver pozostaje nieznane, jestem pewien, że zadanie to nie zostało powierzone byle komu. Tym bardziej, że sam Ford w zarządzanych przez siebie markach bardzo mocna zwraca uwagę na jakość zapachów dedykowanych mężczyznom, co udowodnił jeszcze podczas pracy jako dyrektor kreatywny Yves Saint Laurent (pamiętacie przełomowe, oudowe M7 autorstwa Alberto Morillas’a i Jacques’a Cavallier’a?). Wedle słów projektanta mężczyzna używający Grey Vetiver to ktoś czarujący, charyzmatyczny i wręcz prowokacyjnie męski. Sprawdźmy zatem czy sam zapach odpowiada powyższej deskrypcji.

Read More

Hommage à l’Homme – fiołkowo-oudowy Orient Express

     Hommage à l’Homme (fr. hołd dla mężczyzny) to jeden z moich ulubionych męskich zapachów na dzień. Jako inspirację do jego stworzenia posłużył Christine Nagel (obecnie Hermes) i Mathilde Bijaoui nieodzownie towarzyszący każdemu mężczyźnie motyw podróży. Jego odzwierciedleniem stał się natomiast dla twórczyń kursujący niegdyś z Paryża do Istambułu kultowy i luksusowy Orient Express. Co więcej flakon kolekcjonerskiej wersji Hommage à l’Homme Extrait de Parfum (środkowy na grafice u dołu strony, ok. 1200 euro za szt.) wzorowany jest na stworzonych przez René  Lalique'a na zlecenie Orient Express’u podobiznach Pied Pipper – flecisty z Hameln. Również skład perfum po trochu nawiązuje do przemierzanej przez ten pociąg trasy. Jeśli zatem chcecie dowiedzieć się jak pachnie bohater dzisiejszego wpisu, wsiadajcie, zaczynamy podróż!

Read More

Sylwetki twórców - Maurice Roucel

     Dziś mam przyjemność zaprezentować kolejnego z wielkich mistrzów współczesnej perfumerii. Maurice Roucel, bo o nim mowa, słynie z wielu zmysłowych kompozycji, które przez lata ugruntowały jego pozycję w branży. W portfolio perfumiarza znaleźć można między innymi takie działa jak Gucci Envy, Hypnôse Homme od Lancôme, Lalique pour Homme czy kultowy Musc Ravageur stworzony dla Frederic’a Malle w ramach projektu Editions de Parfums.

Read More

Uwaga, klasyk! - Boss Bottled

     W dzisiejszym wpisie postanowiłem zmierzyć się z kolejnym klasykiem a jednocześnie jednym z absolutnie najpopularniejszych męskich zapachów w Polsce. Mowa o Boss Bottled marki Hugo Boss. Te stworzone w 1998 roku przez Annick Menardo perfumy są mi wyjątkowo dobrze znane, gdyż przez lata używał ich mój tata. Od razu też zaznaczę, że nigdy ich nie lubiłem. Latami walczyłem o to, by tata zaprzestał ich używania i odetchnąłem z ulgą, gdy to wreszcie nastąpiło, szczególnie, że spośród proponowanych mu przez mnie zapachów jako zastępcę wybrał – moim zdaniem wybitny – Honey Aoud od Montale. Pomimo mojej długoletniej niechęci do Boss Bottled na potrzeby niniejszej recenzji postanowiłem zdobyć się na maksymalny obiektywizm i postarać się zrozumieć fenomen jakim jest tak wielka popularność tego zapachu w naszym kraju. 

Read More

Prezent dla niej - Perles de Lalique

Dziś na blogu drugi wpis z cyklu Prezent dla niej, w którym przedstawiam zapachy damskie, z którymi warto zaznajomić swoje partnerki. Bohaterem niniejszej recenzji jest zaś Perles de Lalique – moim zdaniem jedne z najlepszych kobiecych perfum powstałych w XXI wieku. Ta mająca premierę w 2006 roku kompozycja przez producenta określana jest jako nowoczesny szypr, stanowiący odę do nieprzemijającej kobiecości. Brzmi ekscytująco, prawda? W założeniu dzieło Natalie Lorson odzwierciedlać ma uczucie jakie towarzyszy kobiecie wkładającej naszyjnik z pereł. Przywoływać w pamięci ich jedwabisty dotyk na skórze oraz zapewniać poczucie piękna i elegancji. Moim zdaniem Perles de Lalique doskonale spełnia powyższe założenia, co postaram się wykazać w niniejszym wpisie. 

Read More

Intense Pepper – pieprzno-cytrynowy turbo mix!

Muszę przyznać, że mam słabość do marki Montale. Jej kompozycje zawsze wzbudzają we mnie pewne podekscytowanie, lubię także stylistykę, w której są utrzymane. Szczególnie te starsze charakteryzują się bardzo dobrą jakością wykonania, jednak również wśród nowszych znaleźć można perełki takiej jak choćby Honey Aoud. Bohater dzisiejszego wpisu - Intense Pepper – powstał w 2014 roku, stanowi zatem jedno z młodszych dzieł Pierre’a Montale. Francuz tematem przewodnim tego zapachu uczynił nutę pieprzu, a w zasadzie nuty, bo w Intense Pepper odnajdziemy jego dwa gatunki. Jest to motyw przewodni często wykorzystywany w perfumerii tym bardziej byłem więc ciekaw jak te perfumy wypadną na tle mocnej konkurencji.

Read More