Tam Dao - sensualny sandałowiec

Tam Dao (vi. trzy wysepki lub trzy szczyty) to małe, położone na wzgórzu, wietnamskie miasteczko będące celem wakacyjnych podróży wielu Francuzów. Jest to również nazwa jednego z najpopularniejszych zapachów paryskiej marki diptyque. Jego powstanie wiąże się bezpośrednio z faktem, iż jeden z założycieli firmy - Yves Couesland – mieszkał w dzieciństwie w Wietnamie. I choć trzon oferty francuskiego producenta perfum stanowią kompozycje kwiatowe to właśnie zapachy drzewne takie jak figowy Philosykos czy prezentowany dziś Tam Dao w dużej mierze przyczyniły się do jego wielkiego sukcesu. W tym miejscu wypada mi zaznaczyć, iż sam nie jestem zbyt wielkim entuzjastą tego typu kompozycji, które zazwyczaj wydają mi się zbyt jednowymiarowe. Niemniej zachęcony pozytywnymi opiniami postanowiłem sprawdzić, co w temacie drewna sandałowego do powiedzenia miał twórca tych perfum – Daniel Moliere. Muszę przyznać, że wyniki przeprowadzonych przez mnie testów okazały się pozytywnym zaskoczeniem, nie uprzedzajmy jednak faktów.

Read More

Sylwetki twórców - Annick Ménardo

Do tej pory na blogu w ramach cyklu Sylwetki twórców prezentowani byli tylko mężczyźni. Dziś postanowiłem to zmienić. Wśród perfumiarzy wiele jest wybitnych kobiet dlatego wybór bohaterki niniejszego wpisu wcale nie należał do łatwych. Ostatecznie uświadomiłem sobie jednak, że spośród ostatnich 10 perfum, które recenzowałem na blogu 3 stworzyła lub współtworzyła ta sama osoba. Decyzja stała się więc oczywista. Annick Ménardo, bo o niej mowa ma w swoim portfolio wiele wybitnych zapachów. Do tej pory na Agar i Piżmo trafiły już Kokorico i Au Masculin a także niespecjalnie przeze mnie lubiany Boss Bottled. Francuzka stoi też za takimi kompozycjami jak Bvlgari Black czy Patchouli 24 od Le Labo. Zapraszam do zapoznania się z krótkim życiorysem oraz charakterystyką stylu tej niezwykłej twórczyni.

Read More

Uwaga, klasyk! – Drakkar Noir

     Dziś na blogu cofamy się do lat 80’ XX wieku, a konkretnie do roku 1982, bo to właśnie wtedy na rynku zadebiutował bohater dzisiejszego wpisu – Drakkar Noir. Stworzonyprzez markę Guy Laroche zapach swoją nazwą nawiązuje do smoczych łodzi wikingów, a tym samym do pewnego charakterystycznego stereotypu męskości. Bardzo dzikiej i nieokrzesanej męskości. Swoją początkową popularność zdobył jednak przede wszystkim wśród zupełnie innej grupy mężczyzn – tzw. yuppies, czyli młodych, ambitnych biznesmenów oscylujących wokół nowojorskiego Manhattan’u. Pomyślcie o drogich restauracjach, eleganckich przyjęciach, luksusowych apartamentach i biurach na najwyższym piętrze. W swoim czasie Drakkar Noir był stałym bywalcem takich miejsc. Potem nastąpiła jednak znaczna obniżka ceny tych perfum, wynikająca ze zmian we władzach Guy Laroche. Poskutkowało to większą dostępnością zapachu, a co za tym idzie jego zwiększoną popularnością wśród nastolatków i ogólnym spowszednieniem. Dziś dzieło Pierre’a Wargnye’a kupić można stosunkowo niedrogo i może po części stąd wynika fakt, że nie cieszy się ono takim szacunkiem na jaki zasługuje.   

Read More

La Yuqawam pour Homme – skóra spalona słońcem pustyni

     La Yuqawam pour Homme to zapach, którego premiera wzbudziła sporo kontrowersji. Ich główną przyczyną był fakt, że perfumy te pachną niemal identycznie jak Tom Ford - Tuscan Leather, z tą różnicą, że są niemal trzykrotnie tańsze! W rzeczywistości różnic jest jednak więcej, a cena nie jest jedyną, która przemawia na korzyść stworzonej przez Rasasi kompozycji. Już na wstępie warto także wspomnieć, że zapach ten wyróżnia się w portfolio marki, gdyż odbiega od tradycyjnej ciężkiej arabskiej stylistyki, jaką odnaleźć można w wielu dziełach Rasasi. Stanowi ukłon w kierunku Zachodu i tamtejszych rynków, a biorąc pod uwagę bardzo wysoką – dziesiątą - pozycję, jaką La Yuqawam zajął w najnowszym rankingu męskich perfum stworzonym przez użytkowników Perfuforum.pl można chyba stwierdzić, że władze arabskiej marki podjęły słuszną decyzję. Mam zatem niewątpliwą przyjemność przestawić Wam La Yuqawam pour Homme!

Read More

Olfaktoryczna anatomia – Zwierzęcy urok piżma

     Piżmo to bez wątpienia jeden z najpopularniejszych składników perfum. Stanowi szkielet wokół którego zbudowany jest zapach, doskonale utrwalając kompozycję. Nadaje też głębi pozostałym nutom zapachowym, przede wszystkim kwiatowym i żywicznym. Uchodzi również za afrodyzjak. Ze względu na trudności z pozyskiwaniem naturalnego piżma a także obostrzenia IFRA obecnie jego cena stale rośnie. W związku z tym coraz więcej marek zwraca się w kierunku jego sztucznych odpowiedników. Efekty bywają jednak różne. Dziś chciałbym przedstawić krótką historię piżma i jego związków ze sztuką perfumeryjną.

Read More

Au Masculin - kieliszek absyntu

     W odpowiedzi na sukces jaki wśród pań odniosły perfumy Lolita Lempicka marki Lolita Lempicka w 2000 roku zdecydowano się zaprezentować ich dedykowany panom odpowiednik. Au Masculin  (fr. męski, rodzaju męskiego) to zapach określany jako orientalny gourmand i już na tej podstawie można spodziewać się, że w tej kompozycji duża rolę odgrywać będzie wanilia. Stworzenie tych perfum ponownie powierzono zaś Annick Menardo, której dzieła ostatnio często pojawiają się na blogu. Wydaje mi się, że warto również wspomnieć o pewnej grze słów związanej z nazwą tych perfum.  Francuskie słówko au wymawia się niemal identycznie jak eau (fr. woda), a zatem omawiany kompozycja, będąca pod względem koncentracji wodą toaletową, podwójnie zaznacza swój męski charakter. I tu pojawia się pewien problem, bowiem perfumy te to niemal idealny uniseks… 

Read More

Iris Nazarena - mistyczny irys

Powstały w 2013 roku Iris Nazarena to druga chronologicznie kompozycja ekskluzywnej nowojorskiej marki Aedes de Venustas. Stworzona została przez Ralfa Schwieger’a - perfumiarza pracującego w Mane, znanego między innymi ze współpracy z Atelier Cologne. Jako inspiracja to jej stworzenia posłużył Niemcowi tytułowy irys nazaretański (Iris bismarckiana). Jest to roślina występująca w górach Izraela, na wschód od Nazaretu. Co najciekawsze irys nazarena jest kwiatem bezwonnym! W przypadku recenzowanych dziś perfum mamy zatem do czynienia z pewną zabawą konwencją i klasycznym zapachem wyobrażonym. Innym dobrym przykładem takiego zabiegu jest inspirowany również bezwonną kamelią Opus IX omańskiej marki Amouage. Skoro jednak w swojej naturalnej postaci irys nazaretański nie ma żadnego aromatu to tym bardziej należy przekonać się jak pachnie w wykonaniu Schwieger’a.

Read More

L’Envol – uczta na szczycie Olimpu

     Premiery perfum Cartier zawsze budzą wiele emocji. Nie inaczej było w przypadku najnowszego działa francuskiej marki, tym bardziej, że przez ostatnie osiem lat nie doczekaliśmy się żadnego całkowicie nowego zapachu dedykowanego mężczyznom, na rynku pojawiały się zaś jedynie flankery tych już dostępnych. L’Envol (fr. lot) zainspirowany został ambrozją - mitycznym pokarmem greckich bogów dającym nieśmiertelność i wieczną młodość. Interpretacja Mathilde Laurent jest jednak z goła odmienna od dotychczasowego postrzegania ambrozji we francuskiej kulturze. Dla przykładu w Hrabim Monte Christo Aleksander Dumas przedstawiał ją w postaci konfitur z haszyszu, przenoszących tych, którzy je spożyli wprost do raju. Czy L’Envol  również ma takie działanie? Czas to sprawdzić!

Read More

Kokorico - z wizytą na plantacji kakao

     Jean Paul Gaultier lubi szokować. Nie inaczej było w przypadku zaprezentowanego światu w 2011 roku Kokorico. Perfumy te reklamowane są jako potężny afrodyzjak, swoją nazwą imitować zaś mają krzyk koguta. Zgodnie z informacjami zawartymi w materiałach prasowych jest to jednocześnie krzyk bojowy, jak i miłosny okrzyk ekstazy. Warto w tym miejscu dodać, że w kulturze francuskiej kogut postrzegany jest jako symbol męskości, nic więc dziwnego, że posłużył za inspirację dla omawianej kompozycji. Ciekawe jest również to, co sami twórcy zapachu – Annick Menardo i Olivier Cresp – mówią o swoim dziele. Zgodnie ze stworzoną przez nich koncepcją Kokorico przypominać na wyżej wspomniany krzyk i rozpoczynać się intensywnie zaś z czasem stawać się coraz lżejszym i delikatniejszym. Taki efekt osiągnąć można poprzez nadmierne użycie w składzie piżma. Za męski charakter tych perfum odpowiadać ma natomiast ich główny składnik tj. ziarno kakao. We współczesnej perfumerii wiele jest zapachów opartych na czekoladowo-kakaowych nutach, z L’Instant de Guerlain pour Homme od Guerlain i A*Men Thierry’ego Mugler’a na czele. Sprawdźmy więc jak tle tak silnej konkurencji prezentuje się Kokorico.

Read More

Montale - orient w sercu Francji

Firma Montale założona została w 2003 roku przez tajemniczego Pierre’a Montale. Zgodnie z informacjami zawartymi na oficjalnej stronie marki perfumiarz ten przez lata pracował w Arabii Saudyjskiej, gdzie zajmował się komponowaniem zapachów między innymi dla rodziny królewskiej. W związku z tym, że twórca ten praktycznie nie udzielał wywiadów i nie pokazywał się publicznie wiele osób podejrzewało, że Pierre Montale w rzeczywistości nie istnieje, a jego postać została wykreowana jedynie dla celów marketingowych. Niemniej w tym roku na targach Esxense w Mediolanie niespodziewanie udzielił on wywiadu dla fragrantica.com, w którym rzucił trochę światła na swoją osobę oraz początki marki. Jak sam przyznaje zanim przeniósł się do Paryża przez 5 lat pracował na Bliskim Wschodzie, między innymi w Arabii Saudyjskiej, Katarze i Zjednoczonych Emiratach Arabskich i to właśnie podczas pobytu tam zakochał się w oudzie, który postanowił uczynić znakiem rozpoznawczym swojej nowej marki.

Read More