Bvlgari Pour Homme – lekkość i elegancja

Dziś na blogu pojawia się nowa marka. A konkretnie słynąca z wyrobów jubilerskich Bvlgari. Na nasze pierwsze spotkanie do recenzji wybrałem zaś Bvlgari Pour Homme. Czyli perfumy powstałe jeszcze w XX wieku (1996 rok) za sprawą samego Jacques’a Cavallier’a. Pomyślałem bowiem, że zanim sięgnę po współcześniejsze męskie zapachy z oferty włoskiego potentata, dobrze będzie poznać te bardziej wiekowe. Poza tym, mimo upływu ponad trzydziestu lat od premiery, nasz bohater nadal dostępny jest w sprzedaży. A to o czymś świadczy. Dodam również, że na oficjalnej stronie Bvlgari przeczytać można, iż prezentowana dziś kompozycja opisywana jest jako kojarząca się z relaksem i witalnością. Ale czy rzeczywiście tak jest?

Read More

O Obrotach – spokój Kopernika

O Obrotach. Copernican Revolution, 1541 to chronologicznie trzecie, po Boston Tea Party i Cleopatra’s Power Play, perfumy założonej przez Alana Balewskiego i Konrada Zabłockiego marki Chronicles. Za to pierwsze, które trafiają na Agar i Piżmo. Ich recenzję zapowiedziałem już zresztą jakiś czas temu, przy okazji relacji ze spotkania autorskiego w perfumerii Sopocki Styl. Po kilku tygodniach oczekiwania na swoją kolej, otrzymana wtedy przeze mnie próbka doczekała się wreszcie bardziej szczegółowych testów, czego efektem jest dzisiejsza recenzja. Zanim jednak przejdę do szczegółów, chciałbym zaznaczyć, że O Obrotach to pierwsza w ofercie Chronicles kompozycja nawiązująca do historii Polski. Swoim charakterem oddawać ma zaś uczucia spokoju i spełnienia, które odczuwał Mikołaj Kopernik po tym jak już wysłał De revolutionibus orbium coelestium do druku do Norymbergi. Sprawdźmy zatem przy pomocy jakich aromatów zostały one odwzorowane.

Read More

Ormonde Man – leśny gentleman

Marka Ormonde Jayne zadebiutowała na rynku w 2002 roku. Zaś dwa lata później w jej ofercie pojawiły się pierwsze perfumy dedykowane mężczyznomOrmonde Man. I to właśnie ten zapach jest bohaterem dzisiejszej recenzji. Za jego skomponowanie, podobnie jak w przypadku wszystkich przedstawionych przeze mnie do tej pory pachnideł OJ, jest Geza Schoen. Tym razem niemiecki mistrz dostał jednak wytyczne by skomponować perfumy, które swoim charakterem wyrażałyby zarazem wyrafinowanie jak i mistycyzm. Niełatwe zadanie. Bez zbędnej zwłoki przekonajmy się zatem w jakim stopniu udało się je zrealizować i jak w rzeczywistości pachną Ormonde Man.

Read More

Mojave Ghost – aromatyczny survival

Jeśli chodzi o popularność, to pustynia Mojave zdecydowanie ustępuje pod tym względem swoim bardziej znanym siostrom takim jak Sahara, Gobi czy Atakama. A jednak to właśnie temu, położonemu na południowym wschodzi Stanów Zjednoczonych, obszarowi marka Byredo zdecydowała się dedykować jedne ze swoich perfum. Mojave Ghost powstały w 2014 roku, odzwierciedlać zaś mają odporność, czy też właściwie rezyliencję (ze szkolenia z zarządzania stresem wiem, że to nie to samo), występujących tam organizmów żywych. Ich naturalną zdolność do przetrwania i regeneracji. Ale jak przekazać tego typu doświadczenia przy pomocy zapachu? Odpowiedzi poszukam w dzisiejszej recenzji.  

Read More

Eau Capitale – Paryż w butelce

Od mojego ostatniego spotaknia z marką diptyque minęło już naprawdę sporo czasu. Co wynika po części z faktu, że zrecenzowałem już większość perfum, które chciałem poznać. Pozostały tylko L’Eau Trois i Eau Lente, ale próbki tych kompozycji są bardzo trudno dostępne. W moje ręce trafiła natomiast odlewka Eau Capitale, dzięki czemu francuski brand znów pojawia się na blogu. Opisywany dziś zapach powstał w 2019 roku, a jego autorem jest Olivier Pescheux. Za inspirację do stworzenia tego pachnidła posłużył zaś sam Paryż. Stolica (fr. capitale) Francji niewątpliwie intryguje i pobudza fantazję. Zresztą nie bez powodu co roku odwiedzają ją miliony turystów. Ale jak pachną dedykowane jej perfumy? Tego dowiecie się z dalszej części niniejszej recenzji.

Read More

Story of Your Life – opowiedz mi o…

Marka Etat Libre d’Orange często intryguje nazwami oferowanych przez siebie perfum. I nie inaczej jest w przypadku naszego dzisiejszego bohatera. Story of Your Life. Kto z nas nie chciałby swoim życiem napisać jakiejś pięknej historii? Albo chociaż przeżyć kilka chwil wartych zapamiętania. I to właśnie takim niezwykłym momentom dedykowany jest recenzowany dziś zapach. Tylko czy aby na pewno niezwykłym? Obok zmysłowego dotyku oficjalna strona francuskiej marki wspomina też bowiem o zapachu ciepłej brioszki o poranku. Który, choć niewątpliwie urokliwy, wydaje się raczej prozaiczny. Szkoda jednak czasu na tego typu dywagacje. Zamiast nich przekonajmy się jakie jeszcze aromaty odnajdziemy w prezentowanej dziś kompozycji.

Read More

Endymion – przyjaciel każdego mężczyzny

Według mitologii greckiej Endymion był synem Zeusa, w którym ze względu na jego niezwykłą urodę zakochała się bogini księżyca Selene i który na jej prośbę obdarzony został wieczną młodością. Historia ta posłużyła z kolei brytyjskiej marce Penhaligon’s do skomponowania perfum o takiej samej nazwie. Endymion powstały w 2003 roku i ucieleśniać mają klasyczną elegancję. Opisywane są natomiast jako słodkie i subtelnie męskie. Oraz takie, którym nikt się nie oprze. Wiadomo jednak jak to bywa ze sloganami reklamowymi. Dlatego też postanowiłem na własnej skórze (dosłownie) przekonać się o uwodzicielskiej mocy tego zapachu. Jeśli zaś jesteście ciekawi wyniku, to zachęcam do lektury całego wpisu.

Read More

Oliban – podróż do wnętrza

Marka Phaedon nie należy do popularnych. Nawet w niszy. A jednak moje spotkanie z Tabac Rouge okazało się niezwykle pozytywne. Dlatego, po upływie kilku lat postanowiłem sięgnąć po jeszcze jeden zapach z jej oferty. Pierwotnie celowałem w Mastic, jednak z powodu niedostępności próbek stanęło na Oliban. A więc perfumach stworzonych w 2011 roku przez Pierre’a Guillaume’a. Czyli założyciela Parfumerie Générale. Natomiast recenzowana dziś kompozycja przedstawiana jest jako ciepła i skłaniająca do medytacji. Domyślam się zatem, że będziemy tu mieć do czynienia z pachnidłem raczej spokojnym. Ale czy rzeczywiście? Przekonajcie się sami!  

Read More

Soir d’Orient – zmierzch nad pałacem Alcazar

Wiosną na blogu pojawiła się pierwsza dotychczas recenzja perfum marki Sisley. A dotyczyła ona popularnych Eau de Campagne. Natomiast dziś na Agar i Piżmo trafia Soir d’Orient. Zapach skomponowany w 2015 roku przez Olivier’a Pescheux. Z tym, że w tym wypadku nie mamy do czynienia z tak zwanym uniseksem, a pachnidłem dla kobiet. Podobnie jak to miało miejsce w przypadku kilku innych perfum, na przykład Plum Japonais Tom’a Ford’a, nie zdecydowałem się jednak umieścić go w cyklu Prezent dla niej. Uważam bowiem że nie ma przeciwwskazań, by Soir d’Orient używali również mężczyźni. Co więcej na blogu pojawiło się kilka zapachów oficjalnie dedykowanych obu płciom, ale z dużo silniejszym przechyłem w kobieca stronę niż nasz dzisiejszy bohater. Sama kompozycja inspirowana jest natomiast znajdującym się w Sevilli pałacem Alcazar. Co mogłoby być podpowiedzią co do klimatu dzieła Sisley, gdyby nie fakt, że słowo Orient pojawia się już w jego nazwie. Z kolei oficjalna strona marki wskazuje, iż mamy tu do czynienia z zapachem zarówno zagadkowym jak i zmysłowym. Przekonajmy się zatem czy naprawdę tak jest.

Read More

Encens Sauve – dymek i słodka kawa

Ostatnio na blogu pojawiło się sporo marek, z których perfumami nie miałem wcześniej do czynienia. A dziś dołącza do nich Matière Première (fr. surowiec). A więc brand założony w 2019 roku przez Aurélien’a Guichard’a. Na moją pierwszą przygodę z jego zapachami wybrałem zaś Encens Suave (fr. słodkie kadzidło). Jest to jedna z debiutanckich kompozycji w ofercie francuskiej firmy, a jej powstaniu towarzyszyła idea stworzenia pachnidła, w którym tytułowe kadzidło przedstawione byłoby jako uzależniające i cielesne. Przekonajmy się możena ile ta sztuka rzeczywiście się Guichard’owi powiodła. Zapraszam na recenzję Encens Sauve!

Read More