Passage d’Enfer – piekło usłane kwiatami
Dzisiejszą recenzję zacznę może od wyjaśnienia nazwy opisywanych perfum. Passage d’Enfer przetłumaczyć bowiem można jako przejście do piekła. Dlatego zdziwiło mnie, gdy na oficjalnej stronie L’Artisan Parfumeur przeczytałem, że zapach ten nawiązuje do historii firmy. Dopiero nieco bardziej szczegółowe śledztwo pozwoliło mi ustalić, że Passage d’Enfer to również nazwa ulicy w centrum Paryża, przy której mieściło się niegdyś biuro francuskiej marki. Jednocześnie, natrafiłem także na opisy określające recenzowaną kompozycję jako świeżą i nostalgiczną. A że odpowiedzialna za jej zmieszanie Olivii Giacobetti zalicza się do moich ulubionych twórców, postanowiłem na własnej skórze (dosłownie!) przekonać się dokąd w rzeczywistości zaprowadzi nas Passage d’Enfer.
Read More